Żeby spełnić jeden z warunków promocji Big Win zarezerwowałem noc w hotelu InterContinental Frankfurt (strona hotelu na TripAdvisor.com). Jednoosobowy pokój kosztował 98 EUR (dopłata za drugą osobę wynosiła 15 EUR) w nieodwołalnej taryfie Advance Saver Rate. Środki zostały pobrane z konta następnego dnia. Za ten pobyt otrzymałem aż tyle punktów :).
Hotel nie wywarł na mnie dobrego pierwszego wrażenia. Wielgaśne, szare bloczysko nijak się ma chociażby do warszawskiego wieżowca. Jednak może to celowy zabieg, żeby po przekroczeniu progu można się było jedynie pozytywnie zaskoczyć. Od środka już nie pomylimy tego 5-gwiazdkowego hotelu z akademikiem.
Woda, ręczniki i mapki dla biegających |
Z hotelu można przejść się na Stare Miasto ścieżką wzdłuż rzeki |
Zostałem poproszony o kartę kredytową (mogła też być i debetowa), na której zablokowano 80 EUR na poczet ewentualnych wydatków (blokada zniknęła z konta dopiero po dwóch tygodniach).
Sam pokój na oglądanych wcześniej oficjalnych zdjęciach też mnie jakoś nie zachwycił. W rzeczywistości jednak prezentuje się jak na elegancki hotel przystało, no może oprócz tego starego, kineskopowego telewizora :)
Wyposażony w klimatyzację pokój był przyzwoitych rozmiarów z dużym, wygodnym łóżkiem. Oprócz automatycznego minibaru (w lodówce oraz na półce nad nią) miałem jeszcze darmową butelkę wody i zestaw do przygotowania kawy i herbaty.
W jednej z wielu szafek znajdował się nieduży sejf, a w podświetlanej szafie – szlafroki i kapcie. Na wyposażeniu była także prasa do spodni.
Zamiast wywieszki DND – przycisk na drzwiach |
Łazienka była niewielkich rozmiarów, zaopatrzona we wszystko co potrzebne, w tym świetne kosmetyki Agraria.
W hotelu można było korzystać z czynnej 24 godziny na dobę, sporej siłowni, w której można napić się wody z dystrybutora i pożywić jabłkiem :)
Wieczorem postanowiłem skorzystać z kuponu na darmowego drinka, wtedy odkryłem, że w lobby jest udostępniony bezpłatny internet wi-fi, działający przez 3 godziny ;)
Następnego dnia, opuszczając pokój, zauważyłem wiszącą na drzwiach gazetę – International Herald Tribune, The Global Edition of The New York Times.
Jeśli chcecie zarezerwować pobyt w którymś z hoteli IHG, to zachęcam do skorzystania z mojego linku polecającego. Z góry dzięki!
Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:
czy mozna sobie wziac kapcie i szlafrok? czy potem nam dolicza do rachunku?
OdpowiedzUsuńNa szlafroku było coś napisane, że można sobie wziąć, ale będzie doliczona opłata, ale kapcie to mi się wydaje, że są jednorazowe ;)
OdpowiedzUsuńW kwestii statusu polecam ten wpis:
OdpowiedzUsuńhttp://travel.bart.la/2013/10/17/hotel-elite-status-for-free-status-match/
No też już o tym pisałem ;)
OdpowiedzUsuńhttp://kuponozaur.blogspot.com/2013/07/status-match.html
Tak czytałem, aktualnie mam już zaakceptowany poziom Diamond Elite w Best Western, a dziś wysłałem maila do IHG Rewards.
OdpowiedzUsuńNa powyższej stronie są dodatkowo gotowe wzory maila, dla tych co maja z angielskim pod górkę ;)
Ok, daj znać jak poszło BW -> IHG ;)
OdpowiedzUsuńDziś przyszło potwierdzenie wyrównania statusu do Platinum ważne do końca 2014roku.
OdpowiedzUsuńWięc ścieżka Le Club Accor Platinum -> Best Western Diamond -> IHG Platinum działa.
Pozdrawiam.
P.S. Może uda mi się jeszcze złapać na Big Wina.
Nieźle, nieźle... ;)
OdpowiedzUsuńHa, ha - pamiętam że jak byłem w tym hotelu w 2009 to mimo tego że stawka korpo zawierała śniadanie to i tak kazali mi za nie zapłacić dodatkowo ... później się mocno w księgowości dziwili jak rozliczałem wyjazd :)
OdpowiedzUsuńA jeszcze bardziej się zdziwili w Carlson Wagonlits Travel jak im o tym powiedziałem (obsługiwali nasze podróże firmowe wtedy) ...
Dodam że otoczenie hotelu jest "interesujące", szczególnie w kierunku dworca kolejowego (taka dzielnica czerwonych latarni) ;)
Uu, no to słabo ;)
OdpowiedzUsuńMoże się pozmieniało, bo nie zauważyłem nic takiego ;) Za to w Berlinie się natknęliśmy na taką ulicę, nawet w dzień stały... ;)