Wpis powstał przy współpracy z siecią Accor.
Hotel Novotel Kraków Centrum, jak można domniemywać na podstawie nazwy, jest bardzo dobrze zlokalizowany: tuż nad Wisłą, jakieś 15 minut pieszo od Rynku Głównego i tyle samo od Zamku Królewskiego na Wawelu. Jest także dobrze skomunikowany z głównym dworcem kolejowym oraz autobusowym (które znajdują się obok siebie). Jeśli ktoś ma mały bagaż i pół godziny wolnego czasu, to nawet nie musi korzystać z komunikacji, wystarczy spacer przez Stare Miasto, aby dotrzeć do hotelu.
W Novotelu przywitała mnie bardzo sympatyczna pani pracująca na recepcji. Ogólnie miałem jeszcze styczność z dwoma innymi recepcjonistami i kilkoma innymi pracownikami hotelu i wszyscy, bez wyjątku, byli równie mili i uśmiechnięci. I to nie ze względu na to, że byłem w „blogowej delegacji” (bo raczej nikt o tym nie wiedział), czy że posiadam status Platinum w Le Club Accorhotels (bo nie posiadam, obecnie taki status ma tylko Ania;).
Novotel Kraków Centrum
Zameldowanie przebiegło bardzo sprawnie, wystarczył podpis i otrzymałem klucz do pokoju Executive, hasło do Internetu Premium Wi-Fi oraz rozpiskę z informacjami o hotelu. Dla jasności - miałem już z góry zarezerwowany pokój w tej kategorii. Jestem jednak pewien, że osoby posiadające platynowy status w LCAH bez problemu też właśnie taki pokój by otrzymały, nawet przy rezerwacji najtańszego - standardowego. Pozostali mają natomiast możliwość dopłacenia 110 PLN, żeby taki upgrade uzyskać.
Pokój znajdował się na ostatnim, 6. piętrze, przeznaczonym tylko dla kategorii Executive. Mój miał numer 627 i jego okna wychodziły wprost na Wisłę, podobnie zresztą jak w innych pokojach z tego skrzydła (o nieparzystych numerach niższych niż 629). Pokoje te mają także boczny widok na Wawel!
Podoba mi się ten nowoczesny wystrój ich wnętrz. Utrzymane są one w odcieniach szarości i brązu, które przełamane są np. intensywnie czerwonymi elementami wyposażenia. W pokoju znajdowało się bardzo wygodne łóżko typu Queen z grubymi poduszkami i charakterystycznym, podświetlanym, skórzano-drewnianym wezgłowiem. Obok stała też rozkładana sofa oraz stolik, który można było podsunąć do łóżka i dzięki temu np. wygodnie korzystać z laptopa. Na długim biurku znajdował się bezprzewodowy telefon oraz stacja dokująca iHome do iPhone’a czy iPoda, która może posłużyć także jako radio oraz budzik. Jedyne czego trochę brakowało w wyposażeniu pokoju to... szuflady. Nie było ani jednej - ani przy biurku, ani przy mikroskopijnych półeczkach przy łóżku. Nie brakowało natomiast kontaktów, również przy łóżku.W Novotelu przywitała mnie bardzo sympatyczna pani pracująca na recepcji. Ogólnie miałem jeszcze styczność z dwoma innymi recepcjonistami i kilkoma innymi pracownikami hotelu i wszyscy, bez wyjątku, byli równie mili i uśmiechnięci. I to nie ze względu na to, że byłem w „blogowej delegacji” (bo raczej nikt o tym nie wiedział), czy że posiadam status Platinum w Le Club Accorhotels (bo nie posiadam, obecnie taki status ma tylko Ania;).
Novotel Kraków Centrum
(Oficjalna, Facebook, Google+, TripAdvisor)
Zameldowanie przebiegło bardzo sprawnie, wystarczył podpis i otrzymałem klucz do pokoju Executive, hasło do Internetu Premium Wi-Fi oraz rozpiskę z informacjami o hotelu. Dla jasności - miałem już z góry zarezerwowany pokój w tej kategorii. Jestem jednak pewien, że osoby posiadające platynowy status w LCAH bez problemu też właśnie taki pokój by otrzymały, nawet przy rezerwacji najtańszego - standardowego. Pozostali mają natomiast możliwość dopłacenia 110 PLN, żeby taki upgrade uzyskać.
Pokój znajdował się na ostatnim, 6. piętrze, przeznaczonym tylko dla kategorii Executive. Mój miał numer 627 i jego okna wychodziły wprost na Wisłę, podobnie zresztą jak w innych pokojach z tego skrzydła (o nieparzystych numerach niższych niż 629). Pokoje te mają także boczny widok na Wawel!
W szafie znajdował się sejf mieszczący laptopa, deska do prasowania i żelazko, a także dodatkowe poduszki, twardsze niż te na łóżku. Pokoje Executive oprócz czajniczka wyposażone są także w ekspres do kawy Nespresso Essenza (przy którym jest całkiem sporo, bo aż 6 kapsułek). Zastaniemy w nich też dwie darmowe wody.
W odróżnieniu od samego pokoju łazienka niestety swoim wyglądem nie porywa. Jeśli chodzi o funkcjonalność, to nie ma się jednak do czego przyczepić. Wyposażona jest w szlafrok i kapcie oraz standardowe, novotelowskie kosmetyki z serii „N”. Chociaż „standardowe” to złe słowo, skoro są to eko-przyjazne kosmetyki na bazie naturalnych składników, a w zestawie znajduje się nawet i żel peelingujący. Podobał mi się także prysznic z głowicą marki Hansgrohe napowietrzającą wodę w technologii AirPower oraz z opcją Raindance, czyli rzeczywiście tańczącego deszczu (zobacz filmik ;).
Niedługo po zameldowaniu się w pokoju zostałem miło zaskoczony poczęstunkiem powitalnym. Ładnie zapakowany, podany na kamiennej desce składał się z dwóch kawałków sernika, babeczek z budyniem i owocami oraz truskawek. Na taką wstawkę mogą liczyć osoby meldujące się w pokoju Executive, niekoniecznie posiadające status Platinum w LCAH.
Hotel Novotel Kraków Centrum ma strefę wellness „In Balance by Novotel”, na którą składają się: basen, jacuzzi oraz mała sauna sucha. Czynna jest ona codziennie od 7 do 22. Obok jest też nieźle wyposażona siłownia, czynna godzinę dłużej – od 6 rano. Żeby dostać się do strefy SPA, należy zjechać windą na poziom +1, przejść do drugiej windy i nią zjechać na poziom -1. Na miejscu znajdują się przebieralnie z szafkami zamykanymi na kluczyk, także można z nich skorzystać lub po prostu od razu przyjść w szlafroku ;).
Basen jest całkiem sporych rozmiarów, oczywiście jak na hotelowy, chociaż swoją głębokością może zawstydzić także i standardowe baseny – z jednej strony ma aż 2,10m głębokości.
Warto wspomnieć także o możliwości bezpłatnego wypożyczania rowerów w hotelu. Takich rowerów jest około ośmiu i pomimo świetnej pogody ani razu ich nie brakowało. W Krakowie jest całkiem sporo ścieżek rowerowych, także jest to bardzo dobry sposób na zwiedzenie miasta lub po prostu przejażdżkę nadwiślańskim bulwarem.
Można dzięki temu też przypadkowo trafić na fajne uliczki... ;)
...oraz inne ciekawe widoki ;)
Jak już się zmęczymy na rowerze lub basenie, a potem wyśpimy, to warto by było zjeść porządne śniadanie. Na szczęście i w tej kwestii ciężko Novotelowi coś zarzucić. Obudzi nas na pewno świeżo mielona kawa z ekspresu. Zarówno wielbiciele mięsa (bekon, trzy rodzaje kiełbasek na gorąco, kabanosy, pasztet, wędliny, w tym salami i oczywiście krakowska sucha;), jak i warzyw (papryki, pomidory, też koktajlowe, rzodkiewki, oliwki, marynowane pieczarki, ogórki świeże i konserwowe, seler, sałatka z sosem winegret) oraz serów (żółty, biały, camembert, pleśniowy typu lazur) znajdą coś dla siebie. Posilić się też możemy jajkami na twardo, i to bez narażania się na trudność ich obierania oraz krojenia na pół, bo zostało to już za nas zrobione ;). Do tego można sobie wziąć chrzan i majonez. Tu już zaczynają się lekkie schody, ponieważ majonez, ketchup i musztarda są w jednorazowych saszetkach, także trzeba się już trochę natrudzić (i pobrudzić) ;).
Bardzo pozytywne też jest to, że nie jesteśmy skazani na jajecznicę stojącą już jakiś czas w podgrzewaczu (chociaż taka też jest) – możemy zaczepić kogoś z obsługi i złożyć zamówienie na dania z jajek, takie jak: jajecznica, jajko sadzone, jajko gotowane oraz omlet z różnymi dodatkami. Ja niestety popełniłem ten błąd i zamówiłem sobie omlet. Błąd polegał oczywiście na tym, że nie powiedziałem, że to nie ma być omlet-gigant. Był gorący i bardzo dobry, w sumie dawno tak dobrego omletu nie jadłem w hotelu. Niestety zjeść całego nie dałem rady, szczególnie, że zauważyłem tę informację o daniach na zamówienie dopiero po nałożeniu sobie sowitej porcji ;).
Nie było może na śniadanie łososia, ale godnie go zastępowała wędzona makrela. Jak ktoś lubi, to mógł sobie zrobić zupę mleczną z kilkoma rodzajami płatków. Było też dostępnych wiele owoców, pokrojonych (pomarańcze, grejpfruty, ananasy, melony, jabłka prażone) i niepokrojonych (jabłka, banany, brzoskwinie, mandarynki). Można też było pójść na łatwiznę i wybrać już gotową sałatkę owocową. Na słodko jeszcze były rogaliki francuskie oraz ciastka z czekoladą, też z ciasta francuskiego. Nie powiedziałem jeszcze o jogurtach, dżemach i pewnie kilku innych rzeczach. A żeby nie było za idealnie to wspomnę, że soki były raczej średnie, przynajmniej ten pomarańczowy (wieloowocowy?), jabłkowy i grejpfrutowy jeszcze ujdą ;)Skoro już mowa o owocach – w recepcji hotelu można poczęstować się jabłkiem prosto z polskich sadów, a więc i zagrać przy tym na nosie Putinowi ;)
Warto jeszcze zauważyć, że przy rodzinnym pobycie z dwójką dzieci do 16. roku życia mają one bezpłatne zakwaterowanie, włącznie ze śniadaniem (jeśli rodzice wykupili śniadanie), a w niedzielę rodzina ma możliwość wymeldowania aż do godziny 17. Do tej godziny mogą się też wymeldowywać osoby z platynowym statusem w LCAH, tutaj już bez znaczenia jaki to dzień tygodnia.
Tak się zastanawiam, czy coś mi się w tym hotelu nie podobało, ale naprawdę ciężko jest się w Novotelu Kraków Centrum do czegoś przyczepić. Chociaż jednak mój pobyt miał jedną i do tego zasadniczą wadę - musiałem się wymeldować w dniu, w którym w Krakowie rozpoczynał się festiwal Unsound... ;)
Obecnie (do 30 października) widzę, że możecie zarezerwować ten świetny hotel nawet za 180 PLN za 2-osobowy pokój, dzięki promocji Błyskawiczna Wyprzedaż o której pisałem tutaj.
(tekst: Rafał, korekta: Ania)
Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:
Bardzo ładnie wyeksponowane kosmetyki i dobra kawa, bo zazwyczaj tylko zwykła rozpuszczalna jest w hotelach no i duży plus za darmowy rower!!!
OdpowiedzUsuńSuper recenzja! Urzekł mnie widok na Wawel. Gratulacje dla Accor za pozyskanie takiego partnera do współpracy :)
OdpowiedzUsuńfajne ! Ja spałam w Novotelu Katowice w zeszłą sobotę, dzięki promocji -40% na hotels.com i bylam naprawde b. miło zaskoczona. Gratuluję nowego partnera ;-)
OdpowiedzUsuńDobra recenzja sponsorowana - widać elementy, w których jest sponsoring - eksponujesz pewne kwestie pokoju, o których jako zwykły użytkownik, który nie dostał briefa byś nie wiedział, ale jest to dopisane po prostu przy okazji mówienia o rzeczach, o których zawsze w recenzjach piszesz - swego rodzaju uzupełnienie wiedzy o pokoju i wyposażeniu wprost z marketingowego źródła sieci Accor :) Pozytywnej recenzji bronią też po prostu zdjęcia, bo przecież widać jak jest. Dobra recka, dobry hotel, dobre partnerstwo :) Fajnie jakby Accor dał Ci pospać w większej liczbie hoteli swojej sieci w różnych miastach, bo warto wiedzieć jak jest
OdpowiedzUsuńDla uczestnikow programu o statusie plantinum room upgrade jest okreslony jako if available upon arrival wiec nie wiem skad ta Twoja pewnosc, ze platynowcy dostana upgrade w tym hotelu. Sam mam status platynowy i na okolo 10 noclegow w roznych hotelach tej sieci (ibis, adagio access, novotel, pulman, sofitel, mc galery) upgrade dostalem na pewno tylko raz. Byc moze byl jeszcze jakis upgrade, ktorego nie zauwaylem, ale w wiekszosci przypadkow nie dostalem zadnego upgardu.
OdpowiedzUsuńJeszcze jedna uwaga - o ile sie nie myle dzieci maja bezplatne sniadanie o ile ich rodzice wykupia tam sniadanie. Z Twojego wpisu moze wynikac, ze rodzina z dziecmi zawsze ma tam darmowe sniadanie.
OdpowiedzUsuńPS. szkoda, ze nie podales wymiarow tego basenu (tylko skupiles sie na glebokosci). Z doswiadczenia wiem, ze baseny hotelowe na zdjeciach wygladaja na spore, a potem okazuje sie, ze sa to ca najwyzej niewielkie sadzawki.
PS. Jesli juz poruszyles temat rodzin to moze warto bylo wspomniec, ze zapewne tak jak w kazdym hotelu Novotel znajduje sie kacik zabaw dla dzieci z Xboxem (czy czyms podobnym). Czy w tym Novotelu tak jest tego nie wiem bo nigdy nie bylem
I moze jeszcze uwaga - szkoda, ze ta recenzja nie dotyczy zwyklego pokoju. Z Twojej recenzji wynika, ze placi sie 110 PLN wiecej za pokoj z lepszym widokiem, z ekspresem do kawy i moze, z tym drobnym poczestunkiem. Niech kazdy sam oceni, ale dla mnie to troche malo jak za 110 zloty, Tym bardziej, ze pokoj ecexutive nie wyglada jakos oszalamiajaco jak na pokoj w hotel 4* . Ale moze zwykle pokoje wygladaja duzo gorzej ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje Rafał. Odwalasz kawał dobrej roboty!
OdpowiedzUsuńHa! Tylko, że ja nie dostałem żadnego briefu ani nic, czego nie dostaje każdy gość ;) żadnych wytycznych co do recenzji też nie miałem, po prostu standardowo, z tą różnicą, że rezerwacja była już opłacona ;)
OdpowiedzUsuńTrochę się bałem o zdjęcia, bo siostra mi akurat aparat zabrała i te są robione telefonem, ale się cieszę, że i tak się podobają, całkiem nieźle wyszły ;)
Także dzięki za miłe słowa! I też myślę, że fajnie by było... ;)
No tak, przeważnie upgrade'y są w zależności od dostępności, ale nie wiem czy mam szczęście czy co, ale właściwie zawsze dostawałem w Accorze i to bez znaczenia czy rezerwacja bezpośrednio czy przez pośrednika. Może też dlatego, że przeważnie nocuję w weekendy, gdy dość paradoksalnie hotele mają mniejsze obłożenie ;)
OdpowiedzUsuńMam już trochę pobytów w zanadrzu do opisania, a jeszcze w ten weekend odwiedzam dwa Mercure'y (na własną rękę;) także też się sprawdzi jak tam z apgrejdem... ;)
Dzięki, poprawiłem, żeby nie było żadnych niejasności ;)
OdpowiedzUsuńNo niestety, nie miałem pod ręką miarki ;) Ale tak ogólnie to można powiedzieć że są ze 4 "tory" i można sobie rzeczywiście popływać, jedynie to jacuzzi jest prawie na połowę szerokości i skraca dość istotnie basen, no ale jak ja byłem to maksymalnie jeszcze 2 inne osoby pływały, a tak to raczej pusto. ;)
Może i racja, jakiś kącik dla dzieci rzeczywiście jest. W Novotelu Warsaw Airport jest ciekawie, bo w pokojach o kategorię wyższej niż standardowe są XBoxy dostępne i można sobie wypożyczać bezpłatnie gry ;)
Wymiary basenu zapewne sa znane obsludze wiec nie trzeba podrozowac z miarka ;)
OdpowiedzUsuńPS. zapewne w takiej recenzji kazdy szuka jakis informacji, ktore sa dla tej osoby najbardziej interesujace. Mnie np. interesuja wymiary basenow w hotelach bo lubie plywac, a basen nadajacy sie do plywania nie spotyka sie czesto. Proponuje zebys moze sobie zrobil taka check liste na rzeczy, ktore Twoich odbiorcow interesuja (moze ktos o cos pyta w komentarzach) i po prostu pisal o tych rzeczach w przyszlych komentarzach :)
No ja nie żałuję... ;) Już mnie hotele zdążyły zepsuć tymi lepszymi pokojami, także ze standardowymi może być gorzej... ;) Mi się te Executive bardzo podobają, chociaż w Novotelu Łódź Centrum są jeszcze ciekawsze, ze względu na fajną łazienkę (też o tym hotelu będę pisał, tutaj można sobie zobaczyć fotkę... ;)
OdpowiedzUsuńhttp://instagram.com/p/sUsxLHTZfR/
No płaci się też właśnie i za wygląd pokoju (plus np. Internet Premium, darmowe lokalne rozmowy itd.), standardowe pewnie się niczym zbytnio nie wyróżniają, to już oczywiście zależy kto czego potrzebuje (i jaki ma status w Le Club ;).
W sumie to dobrym pomysłem mogłoby być poproszenie o wizytę w standardowym pokoju, żeby zrobić chociaż zdjęcia i wrzucić dla porównania :)
Na oficjalnych zdjęciach nie wyglądają tak źle, no ale zawsze lepiej sprawdzić też i na "rzeczywistych", po to w końcu je robię ;)
Nie no, wiem... ;)
OdpowiedzUsuńA to jest rzeczywiście dobry pomysł, dzięki! ;)
Bo każdego może co innego interesować, a ważne są różne szczegóły, jak dla mnie np. istotnym czynnikiem jest dostępność w pokoju kubełka na lód i kostkarki najlepiej na piętrze ;))
Dzięki! ;)
OdpowiedzUsuńAle to cena pokoju standardowego jest w miare atrakcyjna przy porownaniu do innych hoteli w poblizu (mam na mysli radisson, sheraton, hilton garden inn). Koszt pokoju executive w novotelu jest porownywalny z kosztem pokoju standardowego w/w hotelach (np dla weekendu 14-16 listopad), a oceny tych hoteli np. na tripadvisorze sa jednak sporo lepsze od tego Novotelu. Ja osoboscie gdybym mial wybor pokoj executive w Novotelu, czy pokoj standardowy w ktoryms z w/w hoteli zawsze wybralbym jakis inny hotel (no chyba, ze novotel mialby jakas fajna promocje ;)
OdpowiedzUsuńJak rozmumiem sponsor zerezerwowal Ci pokoj executive - to rodzi jednak podejrzenia, ze miala byc dobra rezenzja (i nie ukrywam taka jest ;)
Byłem w tym hotelu w marcu, dostałem tam jakiś upgrade (platyna) ale na pewno nie do takiego pokoju jak Rafał.
OdpowiedzUsuńA skoro to tekst sponsorowany:> to żeby nie piać tak z zachwytu:) i
spojrzeć troszkę chłodnym okiem zwykłego gościa hotelowego to jak na 4* to raczej skromnie tam było:) hotel
jak hotel nic nadzwyczajnego.
Śniadanie holendernie drogie, na szczęście obok jest bar mleczny i za
skromną strawę zamiast nie pamiętam 80 PLN/osobę (Rafał popraw mnie)
zapłaciłem 13 PLN.
Najbardziej uderzyły mnie jednak tekturowe kubeczki i drewniane
mieszadełka do herbaty/kawy 4* oczywiście można sobie do pokoju zamówić
porcelanę:>
(w opinii o tym napisałem, dostałem odpowiedzi od menadżera, że to o
dbałość o środowisko) a w moim odczuciu w 4* gwiazdkach nie przystoi w
końcu to nie dworzec:>
Tu zdjęcia z mojego pokoju dla porównania.
PS
Co do UNSOUND
byłem kiedyś na tym festiwalu za młodu:> laski oblewały sie winem na
scenie, a jeden gość grał na szybie później pociął się nią a na końcu
próbował trochę ją pogryźć, inny próbował coś tworzyć na szlifierce
kątowej, a trzeci miał na głowie przywiązane stare żelazko:) Dobrze
wspominam ten festiwal w kategoriach eksperymentalnych:>
Hmm, no wygląda "trochę" inaczej, chyba że to rzeczywiście nie był Executive, ewentualnie dopiero niedawno te pokoje odnowili ;)
OdpowiedzUsuńPełne śniadanie jest za 59 PLN ;)
No tak, rzeczywiście piszą, że to chodzi o środowisko. Mnie tam papierowe nie przeszkadzają, gorzej z plastikowymi ;) Nawet ostatnio jak się wymeldowywałem wcześnie z Novotelu Warsaw Airport to się przydał kubek, bo sobie zrobiłem kawę na wynos ;)
Druga sprawa, że filiżanki też były w pokoju.
Ehehehe, no ja niestety na Unsoundzie jeszcze nie byłem, a już kilka razy chciałem się wybrać, bo ściągają tam świetnych wykonawców, ale niestety festiwal trwa cały tydzień, a jak już wiadomo kto gra w weekend i się człowiek zdecyduje, to już karnety dawno wyprzedane... ;)
Sobie przynajmniej teraz ostatni dzień na Avant Art Festival we Wrocławiu zaliczyłem... ;)
Ten pokoj ze zdjecia Kacper451 no to moze zasluguje co najwyzej na kategorie 3* hotelu, ale juz napewno nie na 4*.
OdpowiedzUsuńNo coz troche to wyglada tak jakby sponsor dal Ciebie do jednego z lepszych pokoji w tym hotelu i poprosil o napisanie recenzji.
Pomyliłem się o 21 PLN ale i tak prawie 120 PLN/2 osoby i tak bym nie dał:>
OdpowiedzUsuńMi donieśli filiżanki po telefonie a przeszkadzało to raczej o tyle o ile takie rzeczy to
rozumiem można spotkać w jedno czy dwu gwiazdkowych hotelach, a nie w takim prawie luksusie:>
A jak w Twoim wypadku było i to i to jest już w porządku (może to kwestia pokoju)
Poza tym je ten Novotel w jakiś celu robiłem ale nie pamiętam już w jakim:)
Też mnie się tak wydawało jak tam wszedłem, 3* jak najbardziej a ta czwórka to mocno na wyrost chyba, że za basen:>
OdpowiedzUsuńRafał, gratulacje! :) Na pewno zasłużyłeś na tę współpracę propagując wiedzę o szeroko rozumianym "hotelarstwie". ;) Są szanse, że pojedziesz do ich hoteli zagranicznych w ramach tej współpracy? Bo - jeśli czyta to specjalista od PR sieci Accor, a myślę że czyta na pewno ;) - to jest właśnie działka, która czytelników HT może zainteresować najbardziej. Hotele Accora w Polsce większość z nas już w dużej części zna, a tak można by wypromować różne fajne, europejskie hotele.
OdpowiedzUsuńWygląda OK. Jakby wszystkie pokoje tak wyglądały to super :) A to, że jakaś współpraca to raczej znaczenia nie ma (co do tekstu), bo widać, że napisane jak zawsze sensownie :) Pozdro!
OdpowiedzUsuńOo, jak miło, dzięki ;)
OdpowiedzUsuńWydrukuję i przedstawię tę opinię na spotkaniu, hehe ;) A tak to w sumie sam jeszcze nie wiem, mam nadzieję że tak ;) Ale nawet co do polskich hoteli - wydawało mi się, że raczej się orientuję jakie są, ale np. nie wiedziałem, że jest i Mercure w Krynicy-Zdroju ;) Dawno tam na nartach nie byłem, chyba będzie trzeba naprawić ten błąd... ;)
To kto by wtedy chciał mieć platynę, hehe... ;)
OdpowiedzUsuńDzięki! ;)
Myślę, że taka oferta współpracy jest świetną propozycją dla Rafała. Niestety ciężko pisać krytyczne recenzje o firmie która sponsoruje takie noclegi. Dla mnie to jednak ma znaczenie drugorzędne. Nie wiem jakie są jej warunki, współpracy ale jeżeli już realizujesz takie zlecenie to warto pokazać również inne pokoje(niekoniecznie nocować). Od ekonomicznych po premium, co pewnie w przypadku konieczności wykupienia wielu noclegów byłoby problematyczne, czy wręcz niemożliwe. To w wielu wypadkach byłoby pomocne, bo będzie wiadomo za co dodatkowo się płaci. Często są takie dylematy, czy ten supieror za 50-100 zł warto. Jeśli masz możliwość do zdaj relację z Gdańska, nowej Krynicy, czy Karpacza.
OdpowiedzUsuńJak coś mi nie będzie odpowiadać, to na pewno też będę o tym pisał, tutaj akurat ciężko było coś takiego znaleźć ;)
OdpowiedzUsuńDzięki za sugestie, będę się jeszcze musiał dowiedzieć co i jak, bo to na razie początek współpracy, także wszelkie pomysły się przydadzą, w końcu nie piszę tylko dla siebie ;)
Też mnie ciekawią te kierunki, na pewno będę miał je na uwadze. Do Krynicy to często na narty jeździłem ;)