Hilton Warsaw Hotel & Convention Centre
(Oficjalna, TripAdvisor(#13/112), Booking.com, HotelsCombined)
Otrzymałem pokój numer 2308 na jednej z ostatnich kondygnacji tego 26-piętrowego hotelu. Pokoje o parzystych numerach w warszawskim Hiltonie mają okna na zachód, a więc od strony powstającego Warsaw Spire (na razie to niestety plac budowy) i nisko zabudowanej Woli. Pokoje z nieparzystą końcówką w numerze mają natomiast widok na centrum Warszawy, jest on jednak raczej ograniczony przez znajdujące się tuż obok Platinum Towers. I z jednej i z drugiej strony widok z pokoju jest ciekawy, szczególnie za sprawą okien na prawie całą jego wysokość.
Widok z okna pokoju 2308 |
Pokój King Executive Room
Pokoje Executive są elegancko urządzone, z szerokim i bardzo wygodnym łóżkiem, sofą oraz biurkiem z ergonomicznym fotelem. Mają jak najbardziej wystarczającą powierzchnię 30 metrów kwadratowych. Są jednak trochę "oszukane", ponieważ właściwie niczym nie różnią się od standardowych pokoi, o czym zaraz jeszcze napiszę.
Na wyposażeniu pokoi jest czajnik elektryczny i herbata czy kawa w proszku, dwie butelki wody oraz kubełek na lód. Kostkarki znajdują się na co drugim piętrze.
Przy łóżku nie ma niestety wolnych kontaktów, jeśli chce się z takiego skorzystać, to trzeba odłączyć lampkę od prądu. Są natomiast kontakty przy biurku.
Jak to mówią - szczęśliwi czasu nie liczą - i tak widocznie Hilton Warsaw chce, żebyśmy się czuli, ponieważ radiobudzik przy łóżku spieszył się o jakieś 10 minut, natomiast zegarki w windach były o podobną liczbę minut opóźnione. ;)
Co do łazienki - znajdowała się w niej zarówno wanna, jak i prysznic. Poza tym jeszcze np. podświetlane lusterko do makijażu oraz suszarka do włosów, która była chyba z ołowiu, ale niestety jej ciężar nie był wprost proporcjonalny do jej skuteczności. ;)
W pokoju Executive było całkiem sporo fajnych kosmetyków Peter Thomas Roth, w tym też i tabletka do kąpieli, którą się umieszcza w wannie napełnionej gorącą wodą, żeby się poczuć jak w spa. ;)
Takich wrażeń raczej nie mógł zapewnić z kolei prysznic, który zbyt zachęcająco niestety nie wyglądał:
Oprócz tego, nie miałbym większych zastrzeżeń, gdyby nie to, że po drugiej nocy w hotelu, trochę przed 10:00, a więc jak już się zbliżała ostatnia godzina śniadania (w weekendy do 11:00), okazało się że w łazience... nie leci ciepła woda. Może nie była tak lodowata jak pod prysznicem na festiwalu Open'er, ale na tyle letnia, że potrafiła przywołać te wspomnienia z pola namiotowego. ;)
Oczywiście jak już się zdążyłem umyć i wyszykować i sprawdziłem czy nadal taka leci, żeby zgłosić problem na recepcji schodząc na śniadanie, to już wszystko wróciło do normy.
Zostając przy tematyce kąpieli - przy hotelu działa osobny, podobno prestiżowy klub fitness - Holmes Place, m.in. z 25-metrowym basenem z kilkoma torami, dużymi saunami - suchą i parową, jacuzzi (wielkości basenu w niektórych hotelach;) oraz bardzo bogato wyposażoną siłownią.
Akurat mam takie sobie wspomnienia ze wcześniejszej wizyty w tym klubie (bez nocowania w hotelu). Obsługa nie była jakoś wyjątkowo sympatyczna, a np. okazało się, że szafki nie są zamykane na kluczyk czy kod, tylko trzeba mieć własną, dość sporą kłódkę (takie od bagażu są za małe). A co jak się takiej nie posiada? Można oczywiście zakupić na miejscu, w cenie... 99 złotych. W końcu z wielką łaską pożyczyli nam... jedną kłódkę, a byłem z dziewczyną ;). Jakoś nie chcieli mnie wpuścić do damskiej przebieralni, także w końcu trzeba było zostawić część rzeczy w niezamkniętej szafce.
Na szczęście goście hotelu Hilton mają do Holmes Place darmowy wstęp, a do tego nie muszą korzystać z szafek, wystarczy zjechać windą od razu w szlafroku czy stroju na siłownię. W recepcji klubu otrzymuje się ręcznik.
Przy upgradzie do pokoju Executive otrzymałem także dostęp do saloniku z przekąskami w ciągu dnia, kolacją wieczorem i darmowym śniadaniem następnego dnia. Widziałem wcześniej w różnych relacjach z pobytów, że posiadając status Gold można w tym Hiltonie wybrać czy się chce zjeść śniadanie w saloniku czy pełne w restauracji, ale niestety sam nie otrzymałem takiej możliwości. Mogłem natomiast skorzystać z opcji późniejszego wymeldowania - o godzinie 14. Aha, w pokoju nie było żadnej wstawki powitalnej czy listu.
Pokój King Guest Room
W kolejny weekend również nocowałem w hotelu Hilton Warsaw Hotel and Convention Centre. Tym razem jednak nie otrzymałem pokoju Executive, tylko standardowy, ale również z dostępem do saloniku Executive Lounge. Mogłem sobie więc porównać te dwa rodzaje pokoi. Co się okazało?
Pokój Guest Room, nie różni się wyglądem od Executive |
Kosmetyki były w dwa razy mniejszych buteleczkach, poza tym było po jednej sztuce z każdego rodzaju (ale pewnie dlatego, że pokój był przygotowany tylko na jedną osobę) i brakowało wacików itp. czy tej kostki do wanny.
Poza tym w pokoju Guest lodówka była pusta:
W pokoju również były dwie wody, tylko nie było egzemplarza "Warsaw in your pocket". ;)
Pokoje Guest znajdują się na niższych piętrach (mój był na 15., także w sumie i tak wysoko) i to właściwie tyle różnic, bo obydwa pokoje z wielkości i wyglądu były identyczne.
Oczywiście normalnie tylko pokoje Executive mają dostęp do saloniku, a jak on wygląda i co tam dobrego można zjeść, czego się napić oraz jak tam wyglądają śniadania - napiszę w kolejnym poście (o tutaj: Salonik Executive Lounge w Hilton Warsaw).
Pobyt został zarezerwowany w świetnej cenie dzięki promocji na Hotels.com. Jeszcze niejedna recenzja się dzięki tamej okazji pojawi. Zrobiłem wtedy sporo rezerwacji i już niestety większość pobytów za mną (nie było żadnych problemów ani anulacji), teraz tylko muszę w końcu nadrobić zaległości w pisaniu... :)
Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:
W pokoju zamiast sofki zdarzaja sie jeden lub dwa fotele w takim samym kolorze jak sofka. Wstawka powitalna i jakis list zdarza mi sie moze jeden raz na 5 pobytow, takze standard jest taki, ze tego nie daja. Jesli chodzi o dostep do sniadania w restauracji to jak kiedys mi powiedzieli, ze nocujac w Executive mam wybor to juz zawsze chodze do resturacji (i jest bez zaskoczenia przy placeniu). No ale moze dlatego, ze status mam ciut wyzszy od golda. Narozne pokoje sa fajne bo maja okna na dwie strony, ale to nie sa pokoje standardowe i kosztuja wiecej
OdpowiedzUsuńRafale, czy oferta upgrade'u do Exec Room pojawiła się dzień przed noclegiem (opierając się na: "Pobyt w tym hotelu zapowiadał się bardzo dobrze już na dzień przed zameldowaniem."), czy wcześniej? Mi teraz proponują darmowy standby do Deluxe i nie wiem czy poczekać co się wydarzy na recepcji, albo czy zaproponują jeszcze darmowy upgrade on-line do Executive, czy też zaznaczyć opcję Deluxe już teraz. Bo może ten Deluxe JEST lepszy niż Executive (choć ten drugi mi oferują za dodatkowe 109 PLN)? :-/
OdpowiedzUsuńCzy dobrze rozumiem, że pomimo zakupu podstawowego pokoju (jeśli z Hotels.com, to pewnie za ok. 10 PLN hehe) dostałeś dostęp do Lounge? Wówczas nie potrzebowałbym Executive Room i tym bardziej mógłbym wybrać Deluxe :D
Czekam na opis saloniku, pospiesz się ;-) Napisz co w jakich godzinach podają, proszę.
W jakich godzinach udawało Ci się zameldować podczas tych dwóch pobytów?
Dziękuję
Ja do nich w sumie dwa razy pisałem dzień przed zameldowaniem dopiero, za pierwszym razem przyszło to powiadomienie o możliwości upgrade'u przez eStandby, a za drugim razem nic. Ja bym może wybrał ten Deluxe, chociaż to nie ma za dużego znaczenia pewnie... ;) Ale już przy zameldowaniu bym pytał o Executive albo właśnie chociaż o sam dostęp do saloniku ze słabszym pokojem.
OdpowiedzUsuńTak, rezerwacja była przez pośrednika, właśnie z tej promo Hotels.com :) Ale nie było problemu z przywilejami, po podpięciu tej rezerwacji pod konto HHonors no i właśnie przy zameldowaniu się udało najpierw Executive z salonikiem, a tydzień później podstawowy, ale też z salonikiem :)
Meldowałem się za pierwszym razem jakoś po 17, a za drugim o 15 ;)
Oki, to jutro będzie o saloniku ;)
Ogólnie to się trzeba nastawiać na godz. 18-20 w porywach do 21 :))
A czy ten hotel do niedawna nie miał 5 gwiazdek? Czy ostatnimi czasy 1 stracił? W sumie nie byłoby to nic dziwnego :)
OdpowiedzUsuńNo podobno może być tłoczno... :)
OdpowiedzUsuńKilka lat temu się jednej gwiazdki zrzekł. Był kryzys i raczej odchodzono od nocowania w 5-gwiazdkowych hotelach, jeśli chodzi o służbowe pobyty... ;)
OdpowiedzUsuńPozwolę sobie dodać: "Dlaczego hotele rezygnują z gwiazdek? Ze względu na swoich klientów
OdpowiedzUsuńbiznesowych, którzy w ramach oszczędności związanych z kryzysem,
wybierają obiekty niższej kategorii. Cztery gwiazdki „na papierze”, a
raczej na fakturze są o wiele lepiej akceptowane przez zarządy i
księgowych korporacji. Chociaż często przy czterech gwiazdkach widnieje
suma identyczna z tą jaka była wymieniona na fakturze sprzed np. dwóch
lat za korzystanie z tego samego obiektu, gdy miał pięć gwiazdek.
Operacja ma zatem znaczenie jedynie formalne i „na papierze”, bez zmian
praktycznych." (z sieci)
Jednak rezerwując ten hotel w promocji hotels.com korzystaliśmy z kuponów -$50, czyli w momencie rezerwacji w sierpniu, według hotels.com hotel ten był 5 gwiazdkowy bo na hotele 4 gwiazdkowe była zniżka -$40.
OdpowiedzUsuńmoże jakaś ustawka? ;) w ostatnią sobotę w 701 była jakaś niezła bibka bo korytarz aż huczał...ja będę ale do saloniku nie wejdę bo mam tylko silver, a 109 PLN nie wydam dodatkowo, to 1100% ceny ;)
OdpowiedzUsuńto nie nuda, to sprawiedliwość społeczna, kto żyje dłużej niż 30 lat ten wie ;)
OdpowiedzUsuńja się zameldowałem o 14.40, w sumie to tylko podszedłem się spytać czy pilnują tej 16tej i czy ewentualnie można gdzies zostawić walizki a tu niespodzianka, można już :)
OdpowiedzUsuńRacja, ale musieli raczej długo tego nie uaktualnić po prostu.. ;)
OdpowiedzUsuńMój Deluxe Plus (chyba tak sie nazywał) miał łóżko na przeciwko okien, poza tym za wiele się nie różnił od tych na zdjęciach. Też miałem widok na budowę Warsaw Spire, i nawet nie wiedziałem że taki fajny widok, może być z takiego łóżka na 13 piętrze :)
OdpowiedzUsuń