Jest to spory, bo liczący 557 pokoi obiekt, w którym, o dziwo, wszyscy goście mogą cieszyć się wliczonym w cenę śniadaniem. Podczas mojego pobytu część lobby oraz znajdująca się na 12. piętrze restauracja SKYKICHEN i bar SKYBAR (chyba jeszcze piętro wyżej) przechodziły remont, nie dane mi więc było skosztowanie dań wyróżnionego gwiazdką przewodnika Michelin szefa kuchni... no ale może następnym razem. :)
Widoki, jedzenie czy alkohole w znajdującym się na 5. (oraz 6.) piętrze hotelu saloniku "a.lounge" (bo tak, ten hotel posiada salonik biznesowy!), myślę, że wynagrodziły mi te niedogodności. :)
andel's by Vienna House Berlin
Pomimo, że odbywał się w tamtym czasie remont, to nie był on w żaden sposób uciążliwy dla gości. I tak główną uwagę przykuwał bardzo ciekawy wygląd recepcji.
Przy której dodatkowo można się było nawodnić. :)
Po szybkim zameldowaniu, udałem się do znajdującego się na 8. piętrze pokoju nr 820, który z tego co pamiętam, był standardu Deluxe.
Pokój
Pokój był obszerny, z dużym i wygodnym łóżkiem, przed którym znajdowała się jeszcze kanapa. Fajnie wyglądały te podświetlone, sześcienne "szafki" nocne.
Na łóżku, oprócz szlafroków, leżała lniana torebka, której wywieszenie na drzwiach oznaczałoby rezygnację ze sprzątania następnego dnia. Dzięki temu otrzymalibyśmy jakiś mały podarunek. Niestety sposób ten nie zadziałał przy jednodniowym pobycie. :) Ale jak w sierpniu w Katowicach podczas OFF Festivalu nocowałem w hotelu angelo (również należącego do Vienna House), to wywieszając tą torebeczkę dostawałem jakąś drobną przekąskę - batonik, orzeszki, itp.
W pokoju czekał na mnie list powitalny, poczęstunek oraz butelka jakiegoś bardzo białego, bezalkoholowego, austriackiego wina Römerquelle... ;)
Słodkości przynajmniej były zacne i w postaci pianek marshmallow z różnorodnymi polewami/posypkami.
Minibarek obowiązkowo składał się z ogórka... w puszce. ;)Czajnik do kawy/herbaty zawsze dobrze jak jest na wyposażeniu, chociaż mając dostęp do saloniku ani razu z niego nie skorzystałem. :)
Widok z pokoju:
Łazienka
Łazienka całkiem przestronna. Z osobną wanną oraz prysznicem. Warto zaznaczyć, że podłoga była podgrzewana.
Kosmetyki, tak jak pisałem w recenzji andel's Kraków, jakoś nie należą do moich ulubionych. :)
Prysznic oraz toaleta były oddzielone szybą (i rozdzielone między sobą:).
Widoki również można, chociaż w bardziej ograniczony sposób, podziwiać z łazienki. :)
Siłownia oraz SPA
W hotelu andel's by Vienna House Berlin można korzystać z całodobowej, całkiem sporej siłowni.
Działa do tego strefa SPA, otwarta codziennie od 10:00 do 21:00. Znajdują się w niej dwie sauny - standardowa oraz biosauna, czyli odmiana sauny fińskiej o niższej temperaturze raz zwiększonej wilgotności. Dostępne jest poza tym jacuzzi oraz strefa wypoczynkowa z leżankami.
Wieczorny serwis pokoju
Hotel andel's by Vienna House Berlin świadczy usługę wieczornego serwisu pokoju, czyli tzw. "turndown service". Polega on na przygotowaniu pokoju do snu i jest oferowany tylko w luksusowych hotelach. I to często tylko na żądanie.
Tutaj się go nawet nie spodziewałem. Pozytywnie się zaskoczyłem wracając na chwilę wieczorem do pokoju (w krótkiej przerwie od salonikowania się:). Wchodzę, a tu zasłony zasłonięte, kołdra lekko odsunięta, przy łóżku położony mały ręcznik, a na nim kapcie hotelowe. Do tego włączony telewizor ze stacją nastawioną na radio z muzyką klasyczną. Aha, jeszcze najlepszy element, czyli nie cukierek, a pyszne makaroniki przy poduszce. Pełna klasa! :)
Salonik biznesowy a.lounge
Druga dość zaskakująca kwestia - w hotelu andel's by Vienna House Berlin działa pełnoprawny salonik "executive lounge". Otrzymuje się do niego dostęp poprzez zarezerwowanie pokoju Executive, ale można też dopłacić 50 EUR za pokój (nawet do standardowego), co jest atrakcyjną ceną. Warto też sprawdzić co się bardziej opłaca - zarezerwowanie odpowiedniego pokoju czy dopłata, bo różnie z tym może być. :)
O saloniku napiszę w następnym poście! Bo jest o czym pisać oraz porobiłem sporo zdjęć... :)
Rezerwując pokój Executive otrzymujemy też m.in. możliwość wymeldowania o godz. 14:00, a do tego hotelowy podziemny parking w obniżonej cenie - 10 EUR za dzień.
Hotel znajduje się zresztą tuż poza strefą Umweltzone, do której wjazd mają tylko samochody spełniające normę EURO4 (i tylko z kupioną oraz naklejoną na przednią szybę zieloną plakietką to potwierdzającą).
Śniadanie
Tak jak pisałem, śniadanie w hotelu andel's by Vienna House Berlin jest dla każdej taryfy wliczone w cenę pokoju. Przy tak dużym hotelu, i to wyższej klasy, jest to dość osobliwe rozwiązanie. Nie było na szczęście za dużych tłumów w restauracji, a i śniadanie bardzo przyzwoite. Chociaż aż tak smaczne i ładnie podane jak w Krakowie to nie było. :)
Rzadko spotykane na hotelowych śniadaniach - antipasti!Był nawet kącik dla roślinożerców (chyba hardcorowej odmiany:), a po przeciwnej stronie coś bardziej dla mnie odpowiedniego, czyli różne lokalne wędliny. :)
Soki raczej przeciętne, na zdjęciu zabrakło jeszcze porzeczkowego.
Kawę parzoną przynosili w dzbankach, ale można też sobie było bezpłatnie zamówić jakąś z ekspresu.
Ze słodkich rzeczy niestety gofry okazały się niejadalne, musiały pewnie już swoje przeleżeć, wyjadłem więc z nich tylko suszone owoce i nutellę, którą tam z trudem sobie wcześniej nałożyłem. :)
Podsumowanie
andel's by Vienna House Berlin jest przyzwoitym hotelem oddalonym trochę od ścisłego centrum Berlina. Przynajmniej na tyle, ze trzeba skorzystać z komunikacji miejskiej, bo piechotą się niezbyt opłaca, szczególnie, że okolica nie jest w żadnym stopniu ciekawa. Ale te kilkanaście minut w tramwaju to raczej nie tragedia. :)
Hotel jest za to świetnie skomunikowany (chociaż jest po przeciwnej stronie miasta:) z Centralnym Dworcem Autobusowym (Berlin ZOB), a dzięki temu też i z Targami Berlińskimi (Berlin Messe), więc jeśli ktoś się wybiera np. na ITB Berlin, to andel's może być dobrym wyborem.
Największym atutem hotelu jest jednak salonik executive lounge, do którego dostęp wcale nie jest taki drogi. Szkoda, że takowych (i tak dobrych) nie ma w polskich andel'sach... :)
W hotelu andel's by Vienna House Berlin nocowałem na jego zaproszenie, jednak wyrażone w recenzji opinie są jak najbardziej moje własne! :)
Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz