Luksusowy hotel InterContinental Dubai Marina znajduje się w samym centrum dzielnicy Dubai Marina, czyli niesamowicie wyglądającej przystani dla jachtów otoczonej z każdej strony wieżowcami. Jednym z nich (widoczny po środku poniższego zdjęcia, podświetlony na niebiesko) jest właśnie owy pięciogwiazdkowiec należący do IHG.
InterContinental Dubai Marina na 39 piętrach mieści 328 pokoi, apartamentów oraz rezydencji. Pokoje i apartamenty znajdują się na piętrach od 3. do 14., rezydencje (głównie na pobyty długoterminowe) to piętra 16. do 36. Na 37 i 38 piętrze znajdują się jeszcze penthouse'y, a na 39. salonik biznesowy Club Lounge.
InterContinental Dubai Marina
Dubai Marina jest to jedno z tych miejsc w Dubaju, które koniecznie trzeba zobaczyć na własne oczy. Przespacerować się promenadą wśród drapaczy chmur, szczególnie wieczorem, gdy są one podświetlone. Przydaje się więc mieć tutaj zarezerwowany hotel, chociażby na jedną noc. Szczególnie jeśli mamy możliwość wjechania na jego ostatnie piętro i podziwiania okolicy z góry.
W samym Dubaju ten hotel położony jest więc bardzo dobrze, a w dzielnicy Dubai Marina całkiem nieźle, bo nad samą przystanią (niektóre pokoje muszą mieć świetny widok!), ale przez to też trochę dalej od plaży.
InterContinental Dubai Marina znajduje się pomiędzy stacjami metra "Dubai Marina" oraz "Jumeirah Lakes Towers". Ta druga jest trochę bliżej - jakieś 15 minut piechotą od hotelu. Tylko trzeba wziąć poprawkę na to, że jest to Dubaj, więc ten lekko ponad kilometr trzeba by raczej pokonać taksówką (lub Uberem), szczególnie jeśli z jakimś bagażem i do tego w dzień.
Prawie pod samym InterContinentalem znajduje się przystanek tramwajowy. Tramwajem daleko w Dubaju nie zajedziemy, ale z Mariny przez Mina Seyahi i Dubai Media City dostaniemy się na Palmę Jumeirah (a dokładniej do pierwszej stacji kolejki jednoszynowej "Palm Monorail") lub dalej do Knowledge Village i Al Sufouh. Do 2020 roku tramwaj powinien natomiast docierać do Madinat Jumeirah i hotelu Burj Al Arab oraz do Mall of the Emirates.
Jeśli natomiast ktoś wybiera się do tego InterContinentalu samochodem, to odetchnie z ulgą, bo parking dla gości jest tu darmowy. Do tego z usługą "valet parking", czyli zostawiasz samochód przed hotelem, w rękach pana parkingowego, który go za ciebie parkuje.
Zameldowanie
Zameldowanie w hotelu przebiegło sprawnie. Zarezerwowany miałem standardowy pokój 1 King Bed Deluxe Room, a na swoim koncie w IHG widziałem, że dostałem upgrade do 1 Bedroom Residence Suite, czyli do rezydencji na dłuższe pobyty, z aneksem kuchennym. Jednak w recepcji okazało się, że dostanę 1 King Suite, czyli "zwykły" apartament. W sumie nawet lepiej, bo są one droższe i chyba ciekawiej urządzone, jedynie minus, że znajdują się na niższych piętrach.
Przywileje dla członków ze statusem IHG Ambassador. |
Dzięki statusowi IHG Ambassador mogłem się poza tym wymeldować z hotelu aż o godzinie 16:00, a nie w południe. Tak poza tym, to widziałem też, że członkowie ze statusem Gold mają tu możliwość wymeldowania o 14:00.
Stanowisko concierge'a z tyłu, po prawej, u którego za darmo wysłałem kartkę pocztową. ;) |
Te dwie rzeźby, jakby z wielkich, lustrzanych, sklejonych ze sobą koralików, robiły największe wrażenie.
Natomiast po wyjściu z windy wkraczamy na minimalistyczno-futurystyczny korytarz.
Apartament 1 King Suite (#1011)
Apartament składał się z pokoju dziennego z sofą oraz sporej sypialni z łazienką.
Przy wejściu elektroniczne przyciski zamiast wywieszek "Do Not Disturb" i "Make Up My Room" oraz do zapalenia świateł w przedsionku.
Drzwi do sypialni:Na stoliku list i poczęstunek powitalny oraz tajemnicze pudełko...
Skrywające pyszne, arabskie słodkości. :)
Światłami (i klimatyzacją) w pokojach również sterowało się elektronicznie na panelu dotykowym. Podobne znajdowały się również przy łóżku.
Fajnie wyglądająca sypialnia z bardzo dużym i wygodnym łóżkiem. Tu też dominował szary kolor, ale był on ciekawie przełamany różem dodatków: narzuty na łóżko, poduszki-wałka oraz fotela.
Po jednej stronie łóżka, przy szafie, stało lustro.
Łazienka oddzielona od sypialni szybą:
Ale można ją było też zasłonić, całkowicie lub do wybranego poziomu. Roleta sterowana elektronicznie przyciskiem przy wannie.
W pokoju dziennym znajdowała się szafka, a w niej cztery butelki darmowej wody, czajnik elektryczny i ekspres do kawy na kapsułki. Poza tym (już nie bezpłatne:) przekąski, wino, a obok też i cały minibarek.Ceny w minibarze. |
Na koniec jeszcze widok z okna:
I schemat piętra:
Jeśli na innych piętrach jest podobnie, to każde składa się z dwóch apartamentów, a cztery pokoje posiadają balkony (te po prawej wprost na marinę!).
Turndown service
W hotelu InterContinentalu Dubai Marina świadczona jest usługa przygotowania pokoju do snu. Zasłony zostały zasłonięte, zdjęto narzutę z łóżka, położono horyzontalnie poduszki, odsunięto lekko kołdrę. Na stoliku przy łóżku pojawiła się dodatkowa butelka wody. W łazience chyba też rozłożono dywaniki pod umywalkami.
Tak w ogóle, to niezbyt mi na rękę był ten turndown service, bo dopiero właśnie po północy wróciłem do pokoju z zamiarem robienia zdjęć. Tak strasznie szybko czas mijał w saloniku czy na spacerze wokół mariny, że wcześniej nie było kiedy... a jednak taka sesja zdjęciowa pokoju hotelowego trochę trwa. :)
Musiałem przez to popsuć całą pracę pani sprzątającej i przywrócić pokój do stanu sprzed wieczornego serwisu pokoju, co wcale nie było takie proste! Więc jeśli coś jest nie tak na zdjęciach sypialni parę akapitów wyżej, to jest to tylko moja wina. :)
Łazienka
Światła w łazience również zapalane były poprzez panel dotykowy:
Łazienka składała się z prysznica z deszczownicą, sporej wanny oraz toalety wraz z bidetem. Oprócz tego z dwóch osobnych umywalek. Brakowało ogrzewania podłogowego, co w takim klimacie jest zrozumiałe, chociaż podłoga robiła się lodowata od klimatyzacji... ;)
Niestety prysznic trochę przeciekał.
Kosmetyki Agraria w wersji XL. Może nie widać na zdjęciu, ale są 2,5 raza większe od standardowych buteleczek (100 ml vs. 40 ml).
Przyzwoity zestawik akcesoriów łazienkowych, wraz z grzebieniem, golarką, szczoteczką do zębów czy płynem do płukania ust.
Salonik Club Lounge
Podczas zameldowania zapytałem się o możliwość dokupienia dostępu do saloniku Club Lounge. Normalnie kosztuje to 400 dirhamów (czyli jakieś 440 złotych) plus podatek. Ze względu na posiadany przeze mnie w IHG status Ambassador, opłata ta została zmniejszona o 20% do 320 AED, a z podatkami wyszło to 404 AED (wraz z dubajskim podatkiem turystycznym - 20 AED za noc w hotelu pięciogwiazdkowym).
Myślę, że jest to bardzo dobra cena biorąc pod uwagę to, co się za to otrzymuje i to, że Dubaj jednak nie jest najtańszym miastem, a szczególnie jeśli chodzi o alkohol. Więcej o saloniku w tym InterContinentalu przeczytacie TUTAJ. :)
Kolacja w club lounge w trakcie happy hours. |
Widok z salonikowego tarasu na 39. piętrze hotelu. |
Siłownia, basen i SPA + plaża
Niestety miałem pecha, bo akurat w trakcie mojej wizyty trwała renowacja strefy z basenem i SPA. Z basenu można było jednak korzystać w hotelu Mövenpick Jumeirah Beach znajdującego się nieopodal.
Jeśli chodzi natomiast o jakąś plażę, to hotel InterContinental Dubai Marina od najbliższej, i to nie byle jakiej, bo Jumeirah Beach Residence (JBR Beach), czyli jednej z najciekawszych publicznych plaż w Dubaju, oddalony jest o jakieś 10 minut piechotą.
Poniżej w oddali widać Palmę Jumeirah, z hotelem Atlantis The Palm pod koniec lewej strony zdjęcia.
Chyba nie muszę dodawać, co czyni tę plażę ciekawą... ;)
Cena hotelu
Podstawowy pokój w hotelu InterContinental Dubai Marina kosztował na ten dzień 1046 AED, czyli jakieś 1160 PLN.
A ile ja zapłaciłem? :))
Dzięki temu, że poprzez Szukaj.HotelSpotter.pl znalazłem niższą cenę i dzięki warunkom Gwarancji Najlepszej Ceny, za ten hotel zapłaciłem... 0 złotych. No dobra, ponad 400 dirhamów za dostęp do saloniku wraz z przekąskami, afternoon tea, happy hours i śniadaniem następnego dnia (i jeszcze kolejnym afternoon tea, ze względu na późne zameldowanie). :)
Podsumowanie
InterContinental Dubai Marina jest świetnym hotelem, w którym właściwie nie znalazłem jakiejś słabej strony. Jedynie można narzekać na to, że czas w nim płynie zdecydowanie za szybko! Szczególnie jak się ma dostęp do saloniku club lounge. :)
Niestety nie korzystałem z pełnego śniadania w restauracji (100 dirhamów za osobę, jeśli dobrze pamiętam), ale to salonikowe było wręcz rewelacyjne, więc nawet sobie nie wyobrażam jak dobre może być to "na dole". ;)
Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz