środa, 13 kwietnia 2011

Kiki Sushi


ul. Domaniewska 17/19, Warszawa
www.kikisushi.pl


Nie ma nic lepszego niż świeże sushi, i właściwie KikiSushi sobie radzi dobrze, tylko jeden mały szczegół pozostawił duży niesmak. Ale zacznijmy od początku: umawiamy się na odbiór osobisty, zamówienie będzie szybko, bo już za godzinę, także jak na razie super, jedziemy odebrać nasz zestaw, który czeka już na ladzie, a tu zonk!

Mamy dopłacić 10 zł, a przepraszam 8 zł plus VAT wytrzaśnięty z kosmosu i trafiający zapewne prosto do cudzej kieszeni. Żadnego paragonu, żadnej informacji na kuponie, żadnej informacji podczas rozmowy telefonicznej, ba – żadnej informacji na stronie! Po prostu 10 zł za opakowanie, za dwie mikrotorebki sosu sojowego czy też może za dojazd własny. Widocznie wyglądaliśmy jak przybysze z innej planety, bo jak głosi oferta MyDeal: Dostawa na terenie Mokotowa: 5 zł.My nie dość, że przyjechaliśmy sami, to zapłaciliśmy dwukrotność tej kwoty. O dopłacie do opakowania przy odbiorze osobistym nic nie ma, zresztą 10 zł za pudełko? Uprzedzamy, że pozłacane nie jest.  Nieuczciwych interesów nie warto wspierać.
Jednak, żeby nie zrównywać się poziomem z ludźmi, którzy wyłudzili (sic!) od nas 10 zł, napiszemy, że sushi dobre.

Aktualizacja: opłata za opakowanie została pobrana przez błąd pracownika i ma zostać zwrócona.

Zamówiliśmy zestaw nr 6, czyli 24 sztuki california maki:
  • 8 x łosoś, krab, ogórek, serek Philadelphia
  • 8 x tuńczyk, ogórek, por
  • 8 x maślana, ogórek, majonez

Koszt przed zniżką: 58zł
Koszt kuponu: 29zł
Dopłata: 10zł (za opakowanie)
W sumie zapłaciliśmy: 39zł






Ryba świeża. Zestaw wprawdzie nie wyglądał tak kolorowo, jak na zdjęciu na stronie, jednak smaku mu to nie odebrało. Mała niezgodność: nie było maślanej, tylko łosoś, surimi natomiast było bez łososia. W surimi jest tyle kraba, co w kotlecie schabowym krewetek, ale to swoją drogą. Sosu sojowego za mało, jednak był dobrej jakości. Ryż trochę się rozpadał, poza tym wszystko ok. Sushi trzymało poziom, może nie prawdziwej japońskiej kuchni, ale takiej w polskim wydaniu. Zjeść można ze smakiem, nie tylko w biegu.

Jednak jak niesmak był, tak będzie. Pozostawiamy to miejsce tym, którzy są gotowi dopłacać za nie wiadomo co lub wykłócać się o swoje.


Kupon z serwisu: MyDeal.pl


Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis: