W końcu! Po prawie dwóch miesiącach od ostatniego pobytu na konto Ani przyszły zaległe punkty z promocji Big Win 2013. Było na początku trochę nerwów – pobyt pod koniec grudnia rozliczył się jako non-qualifying overlaping, a po mailu do obsługi klienta otrzymaliśmy taką odpowiedź:
After further review, we have confirmed the room rate paid during the stay in question was deeply discounted. As such, it is ineligible for credit to your account per section 12 of the IHG Rewards Club Terms and Conditions. We hope this clarifies your inquiry and apologize for any inconvenience this may have caused you.Stawka rzeczywiście była obniżona. Member Exclusive – Advance Saver Rate, czyli niby o 10%, co i tak ciężko uznać za dużą obniżkę, a w przypadku Holiday Inn Józefów cena była niższa tak naprawdę o... 54 grosze, czyli jakieś 4 promile.
Jako, że był już 30 grudnia, to oprócz odpowiedzi na tę wiadomość, wysłaliśmy także drugą, taką samą reklamację (z nadzieją, że jakaś bardziej kompetentna osoba odpisze). 31 grudnia, ostatni dzień na skorzystanie z Big Win 2013, brak odpowiedzi, także nie wiemy co robić: czy rezerwować pokój na wszelki wypadek, jakby tej stawki rzeczywiście nie zaliczyli, czy jednak zaryzykować (a chodziło o prawie 30 tys. punktów). Już jeden pokój mieliśmy zarezerwowany na Sylwestra (na moje konto), także bez sensu by było brać drugi, więc jednak trochę zaryzykowaliśmy. 2 stycznia przychodzi odpowiedź na tę drugą reklamację – przyznali punkty za pobyt i go poprawnie rozliczyli, uff!. Potem jeszcze nie obyło się bez paru dodatkowych maili, bo pobyt się nie wliczył do Big Win... no ale w końcu się i to udało.
A więc podsumowanie kosztów i zdobytych punktów na koncie Ani:
Big Win 2013 – koszty
- Holiday Inn Express Warsaw Airport – 195 PLN – śniadanie gratis
- InterContinental Warszawa – 75,6 EUR (320,96 PLN) – z rewelacyjnym śniadaniem!
- Holiday Inn Warszawa-Józefów – 131,76 PLN
- Holiday Inn Warszawa-Józefów – 131,22 PLN
Jako, że jesteśmy z Warszawy, to wydaliśmy dodatkowo tylko 23,80 PLN na dostanie się do Józefowa.
W SUMIE wydaliśmy: 802,74 PLN
Big Win 2013 – otrzymane punkty
Punkty podstawowe i z kodów bonusowych:
Holiday Inn Express Warsaw Airport – 25.046
InterContinental Warszawa – 17.200
Holiday Inn Warszawa-Józefów – 7.434
Holiday Inn Warszawa-Józefów – 7.433
Punkty z voucherów za status Gold:
Holiday Inn Express Warsaw Airport – brak (jeszcze wtedy status Club)
InterContinental Warszawa – brak
Holiday Inn Warszawa-Józefów – brak
Holiday Inn Warszawa-Józefów – 300
Punkty z Big Win: 50.100
W SUMIE otrzymaliśmy: 107.513 punktów
Big Win 2013 – podsumowanie
Za 4 noclegi, które kosztowały 802,74 PLN otrzymaliśmy na konto Ani 107.513 punktów!
Żeby kupić taką liczbę punktów, standardowo musielibyśmy wydać 1244,50 USD, czyli 3790 PLN! Nawet najtańszym sposobem można tyle kupić za minimum 2290 PLN.
Korzystając z promocji Big Win oraz kodów bonusowych zaoszczędziliśmy 1487,26 PLN, jeśli chodzi o konto Ani. Kupując punkty nie mielibyśmy oczywiście tych noclegów, śniadań i dojazdów w cenie :)
105.000 punktów starczy aż na 21 nocy w hotelach z promocji Point Breaks. Licząc już odbyte noclegi jako darmowe, te 21 przyszłych nocy będzie nas kosztować po 37,33 PLN za noc (za pokój 2-osobowy!).
PS. Big Win 2014 trwa do 30 kwietnia, a aktualne kody bonusowe znajdują się tutaj :))
PS.2. A tutaj podsumowanie promocji Big Win 2013 na moim koncie.
Korzystając z promocji Big Win oraz kodów bonusowych zaoszczędziliśmy 1487,26 PLN, jeśli chodzi o konto Ani. Kupując punkty nie mielibyśmy oczywiście tych noclegów, śniadań i dojazdów w cenie :)
105.000 punktów starczy aż na 21 nocy w hotelach z promocji Point Breaks. Licząc już odbyte noclegi jako darmowe, te 21 przyszłych nocy będzie nas kosztować po 37,33 PLN za noc (za pokój 2-osobowy!).
PS. Big Win 2014 trwa do 30 kwietnia, a aktualne kody bonusowe znajdują się tutaj :))
PS.2. A tutaj podsumowanie promocji Big Win 2013 na moim koncie.
Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:
Brawo :)
OdpowiedzUsuńWynik robi wrażenie.
OdpowiedzUsuńTez chciałbym być z Warszawy :)
Akurat w tym konkretnym przypadku:-)
Świetny wynik. Ty to masz łeb! :) No i kapitał też trzeba mieć:)
OdpowiedzUsuńWynik bardzo fajny. W sumie do zabawy z BigWin i IHG skłonił mnie jeden z Twoich wpisów odnosnie tej promocji. Zdobycie podobnej ilości punktów (50k BigWin + 50K pobyt i kody) kosztowało ok 1200 zł (wszystko razy 2 bo robiliśmy na 2 konta - moje i żony). Można było zrobić taniej zgodnie z rozpiską w jednym z wpisów, ale jakoże nie mieszkam w Warszawie tylko na mazurach starałem się robić noclegi niejako przy okazji. Już pierwszy nocleg przed wylotem w HIX Warsaw Airport dał nam 25k punktów na konto (kosz ok 300 zł), które w dniu naliczenia zamieniliśmy na 2 noce w 2 pokojach w CP Shanghai Pudong z Point Breaks. Normalnie te 2 noce kosztowały by nas ok 2000 zł, a tak wydaliśmy 20k punktów (które wcześniej kosztowały nas wspomniane 300zł).
OdpowiedzUsuńOdnośnie bałaganu w IHG z prawidłowym naliczaniem to na koncie żony też mieliśmy problemy z rozliczeniem BigWin z powody naliczenia jednego pobytu jako "non-qualifying". Kiedy udało się wyprostować temat naliczenia punktów za pobyt pisałem o prawidłowe rozliczenie BigWin. Sporo maili i każdy z inną osobą, finał był taki że naliczyli brakujące punkty ręcznie, a teraz te same punkty wpadły z automatu. Ze zgłoszeniem tych nadmiarowych punktów (47k) poczekam na rozpatrzenie reklamacji za jeden z noclegow do tegorocznego BigWin który nie został naliczony z powodu "deeply discounted rate". To jest chyba ich standardowa odpowiedź na wszelkie reklamacje gdyż rezerwacja było robiona przez ich stronę jako "Member Exclusive – Advance Saver Rate" jak większość moich rezerwacji.
Też zrobiliśmy na dwa konta. Wpadło ponad 200 000 punktów. Ponieważ mieszkamy w Warszawie odeszły koszty transportu i w sumie zapłaciliśmy ok. 1500 zł.
OdpowiedzUsuńA teraz najlepsze - niedługo jedziemy do Nowego Jorku, gdzie ceny hoteli są koszmarne. Znaleźliśmy hotel za 200 USD/doba lub 15000 punktów - śniadania, basen itp. Potrzebujemy 11 nocy więc normalnie wydalibyśmy 2200USD (6800 zł). Wydaliśmy 165000 punktów które kosztowały nas ok.1300 zł - różnica jest kolosalna.
Trzeba też dodać że "harowanie" na te punkty też było całkiem przyjemne - przez dwa miesiące większość weekendów spędzaliśmy w hotelach - co jest niezłym resetem po tygodniu pracy
Zostaje jeszcze 35000 p. na promocje z Point Breaks.
No to super, widzę że się punkty przydają!
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest najmilsza część - wydawać (łatwo) zarobione punkty ;)