niedziela, 25 stycznia 2015

Lot Ryanairem bez wydrukowanej karty pokładowej (oraz bez ponoszenia dodatkowego kosztu - 71 PLN)


Podróżując tanimi liniami lotniczymi jesteśmy zmuszeni do dokonania odprawy online oraz wydrukowania karty pokładowej. Przynajmniej jeśli chcemy uniknąć (niemałych) opłat dodatkowych. Tak jest chociażby u irlandzkiego przewoźnika – Ryanair.

Opłata za wydrukowanie karty pokładowej w Ryanair wynosi 15 EUR (lub 71 PLN). A co jeśli nie mamy akurat dostępu do drukarki, ale nie chcemy płacić za tą przyjemność? Jeszcze do niedawna nie było alternatywy, ale teraz właściwie nie trzeba już drukować kart pokładowych.

Ryanair - aplikacja mobilna karta pokladowa
Wystarczy skorzystać z aplikacji mobilnej Ryanair (na systemy iOS i Android). Można w niej m.in. zalogować się na swój profil „MyRyanair”, kupić bilety lotnicze, dokonać odprawy czy właśnie ściągnąć mobilną kartę pokładową.

Następnie, przy kontroli bezpieczeństwa, pokazujemy po prostu ją w telefonie czy tablecie i pracownik skanuje kod QR przykładając czytnik. Podobnie przy bramce wejścia do samolotu.

Jedyną różnicą w stosunku do wydrukowanej karty pokładowej jest to, że nikt tej mobilnej nie stempluje ani nie odrywa jej kawałka w trakcie przechodzenia przez bramkę. No, byłoby to dość trudne do wykonania. ;)

Akurat postanowiłem przetestować tę aplikację podczas mojego ostatniego lotu z Warszawy (Modlin) do Sztokholmu (Skavsta) i z powrotem. Ogólnie działa ona dość powolnie, ale jak już się ściągnie karty pokładowe, to potem jest ok. Można na nią wgrać boarding cardy zarówno swoje, jak i innych pasażerów. Nie potrzeba mieć dostępu do Internetu, żeby tylko wyświetlić je potem na telefonie.

Zarówno na lotnisku w Modlinie, jak i w Skavsta, nie miałem żadnego problemu z posługiwaniem się mobilną kartą pokładową. Widziałem, że prawie nikt z takiej nie korzystał, ale obsługa była dobrze zorientowana.

Trzeba oczywiście pamiętać o naładowaniu telefonu, bo jakby bateria siadła przed przekroczeniem bramki, to mogłoby być dość nieciekawie... :)

Myślę, że od tej pory będę korzystał właśnie z tego rozwiązania i ściągał karty pokładowe na aplikację zamiast je drukować. A Wy którą opcję wolicie? Ktoś miał jakieś problemy z kartą mobilną?

Aktualizacja:
Mobilne karty pokładowe Ryanair są nie są jednak wszędzie akceptowane. Nie można z nich korzystać na następujących lotniskach:
  • Agadir
  • As-Sawira
  • Fez
  • Nador
  • Wadżda
  • Marrakesz
  • Rabat
  • Tanger
  • Saragossa
  • Alghero
  • Rzym-Ciampino
  • Kefalinia
  • Wolos
  • Bydgoszcz (podobno, chociaż nie ma tego lotniska na liście na stronie Ryanair)

W przypadku wylotu z tych lotnisk trzeba dokonać odprawy online poprzez stronę internetową (w aplikacji się nie da) oraz wydrukować kartę pokładową.


Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:

3 komentarze:

  1. Dla mnie osobiście bez różnicy (oprócz może "chroń przyrodę":)

    Jak
    się robi coś z głową typu: "nie zostawia biletów w domu na stoliku"
    (znam takich:) albo nienaładowana telefon (pomijając jakieś ekstremalne
    przypadki zawieszenia fona) to nie widzę różnicy w wygodzie, może
    jeszcze poza jedną że telefon mamy zawsze przy sobie, a z drukarki raczej nikt
    nie wozi ze sobą:)


    W Ryanair nie stosowałem jeszcze, chociaż aplikacje mam wgraną już dawano.


    Korzystałem za to kilka razy w LOT, tam z takiego rozwiązania korzysta wiele osób.


    Próbowałem też takiego rozwiązania w AB (z racji kilku wylotów z
    Berlina) ale jakoś nie udało mi się tam ściągnąć karty pokładowej na
    telefon,


    ponoć trzeba posiadać niemieckiego sima, albo nie potrafiłem tego
    obsłużyć, na szczęście miałem wydrukowaną jeszcze kartę w razie "W":>

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozumiem, że do samego dokonania odprawy za pomocą aplikacji mobilnej jest potrzebne połączenie z Internetem? Tylko potem do wyświetlenia tej karty jest niepotrzebne?

    OdpowiedzUsuń