Recenzja hotelu: 4* Novotel Warszawa Airport

fot. Accor

Czterogwiazdkowy hotel Novotel Warszawa Airport położony jest w odległości kilku przystanków autobusowych od lotniska Chopina. Jest także dobrze skomunikowany z centrum stolicy.

Jako, że była to rezerwacja dokonana przez pośrednika (dokładniej to z promocji Hotels.com), wysłałem przed pobytem do hotelu maila z pytaniem czy w związku z posiadanym statusem Platinum w LCAH możemy się spodziewać jakichś przywilejów. Niestety, odpowiedzi się nie doczekałem.

Przy zameldowaniu też zbytnio ten status nie zrobił wrażenia na recepcjoniście. ;) Ale się dopytałem i w końcu otrzymałem upgrade o kategorię wyżej - do pokoju Executive.

Novotel Warszawa Airport
(Oficjalna, Facebook, TripAdvisor(#35/114), Booking, HotelsCombined)

Hotel Novotel Warszawa Airport wydaje się być niewielki, jednak to co widać na pierwszym zdjęciu, to tylko jego część. Dostałem pokój w ostatnim skrzydle, także trzeba było do niego przejść ciągnącymi się w nieskończoność korytarzami.

Nie byłoby jeszcze w tym nic takiego, gdyby nie fakt, że klucz nie chciał zadziałać w drzwiach. Nawet myślałem, że coś robię nie tak, bo zamek w ogóle na niego nie reagował. Nie dostrzegłem nikogo z obsługi na korytarzu, także zostawiłem walizkę i poszedłem z powrotem do recepcji.

I rzeczywiście, okazało się, że mają awarię. Szkoda, że chwilę wcześniej nikt mi o tym nie powiedział... Wróciłem do pokoju, a raczej pod jego drzwi i po chwili pojawiła się pani z o dziwo działającym kluczem.

Akurat miałem czas na porobienie zdjęć, bo jeszcze przez około godzinę mój klucz nie działał, także niezbyt mogłem opuścić pokój.

Jego wystrój niestety nie zachwycał. Ogólnie taki mocno novotelowski, ale daleko mu było do prawdziwego pokoju Executive (np. takiego jak w Krakowie). Do tego znajdowała się w nim raczej wysłużona sofa oraz najgorsza rzecz... "baranek" na ścianach :).

Łóżko przynajmniej całkiem wygodne, do tego z kontaktem po jednej stronie

Leżały niby ulotki informujące o rozpoczęciu remontu pokoi hotelowych, z całkiem ciekawie (i znacznie nowocześniej) wyglądającym pokojem na zdjęciu, ale ten pobyt miałem ładne parę miesięcy temu, a coś nie słyszałem, żeby się w tym Novotelu rzeczywiście zmieniało.

Pokój Executive w przylotniskowym Novotelu wyposażony jest m.in. w klimatyzację, sejf, minibar, czajniczek elektryczny, a także ekspres do kawy na kapsułki Nespresso.

Jednak jeden element wyróżnia ten hotel od pozostałych. Jako jedyny Novotel w Polsce posiada on mianowicie... konsolę XBOX 360! :)

Pomijam fakt, że budzik pokazywał złą godzinę... ;)

Sam jakoś nigdy konsolowcem nie byłem (chyba, że liczyć Pegasusa ...;), ale fajnie było sobie chwilę pograć. Kiedyś spędzałem (za) dużo czasu na grach komputerowych, a teraz... dawno już nie upgrade'owałem peceta. :)

No ale nie można ciągle siedzieć przed monitorem, czasem trzeba wyjrzeć za okno... chociaż akurat w tym pokoju widok nie był za ciekawy:

Połowicznie dobry widok z okna, do tego na konkurencję :)

W tym hotelu jest jeszcze inna, nie tak często spotykana zaleta - basen. Niestety jednak... odkryty, także dostępny jedynie przez parę miesięcy w roku.

Nie zważając na temperaturę za oknem, wykąpać się zawsze można w łazience ;)

Osobna toaleta

Standardowe kosmetyki

Mało wydajna, "basenowa" suszarka do włosów

Ze śniadania niestety nie korzystałem, z ewentualnej możliwości późnego wymeldowania też nie, bo musiałem opuścić hotel wcześnie rano.

Podsumowując, jest całkiem nieźle. W końcu hotele lotniskowe rezerwuje się niekoniecznie w celach zaspokojenia potrzeb estetycznych. Z drugiej strony, Novotel ma dosłownie "z drugiej strony" (ulicy Żwirki i Wigury) mocną konkurencję w postaci nowoczesnego i pierwszego w Warszawie samoobsługowego hotelu Sound Garden (w którym jeszcze nie trafiło mi się nocować;). Już o innych hotelach w pobliżu lotniska nie wspominając. Niedługo pojawi się u mnie recenzja jednego znacznie ciekawszego... chociaż trzeba przyznać, że nieposiadającego konsol do gier czy sezonowego basenu. ;)


Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis: