Executive Lounge zlokalizowany jest na drugim piętrze hotelu, niedaleko wind. Żeby się do niego dostać należy przyłożyć kartę-klucz do czytnika. Ja posiadam aktualnie status Diamond w Hilton HHonors, więc dostęp do saloniku mam gwarantowany, ale z tego co się dowiedziałem, to również osoby dysponujące statusem Gold, powinny ten przywilej w DoubleTree Wrocław otrzymać, rezerwując nawet najtańszy pokój.
Salonik Executive Lounge w hotelu DoubleTree by Hilton Wrocław otwarty jest od 6:00 aż do 23:00. Śniadanie podawane jest tu od 6:30 do 10:00, a kolacja (Happy Hours) od 18:00 do 20:00. Do saloniku można bezpłatnie zaprosić jedną osobę, która nie musi być gościem hotelu, czyli np. korzystać z niego w trzy osoby, jeśli mamy pokój dwuosobowy.
Executive Lounge składa się z dwóch połączonych ze sobą pomieszczeń. W większym z nich mamy do dyspozycji kanapy i fotele, a także wysokie stoliki, przy których można popracować. Na centralnie zlokalizowanym stoliku znajduje się prasa oraz magazyny. W tej części saloniku obejrzymy też telewizję.
Przez cały salonik, pod oknami, ciągnie się ława, a wzdłuż niej - mniejsze stoliki oraz krzesła. Ta część przeznaczona jest głównie do spożywania posiłków.
W drugim, zdecydowanie mniejszy pomieszczeniu znajduje się bufet. Schowana jest tu także toaleta, dostosowana do potrzeb osób niepełnosprawnych.
Tutaj też pod oknem zlokalizowane są ławy oraz stoliki.
Przekąski w saloniku Executive Lounge
Przez cały dzień w saloniku dostępne są drobne przekąski. Znajdziemy tutaj kruche ciastka i jakieś takie fajne batoniki "OSHEE vitamin" - zbożowe musli bar oraz owocowe, jakby ze sprasowanych owoców. ;)
Poza tym jeszcze kilka słoików z różnego rodzaju orzeszkami, precelkami czy popcornem.
Były też i owoce. :)
Przez cały dzień można też napić się herbaty czy kawy z ekspresu czy zimnych soków i napojów.
Poniżej mój pierwszy posiłek we wrocławskim saloniku :)
Kolacja w saloniku Executive Lounge
Przez dwie godziny, od 18:00 do 20:00, trwają tutaj Happy Hours. Dostępne są wtedy dwa dania na ciepło oraz zimne przystawki wraz z wieloma różnymi dodatkami, w tym pieczywo typu maca.
W dzień mojej wizyty na zimne przekąski składał się jakiś taki krem kukurydziany oraz roladki z łososia z serkiem.
Poza tym jeszcze deska serów:
Oraz przeróżne dodatki, z których najlepsza była pasta paprykowa.Jeśli chodzi o dania główne, to nie miałem za dużego szczęścia, bo raczej wolę mięsa, a tym razem dostępny był makaron z parmezanem i warzywami oraz kawałki dorsza zawijanego w cukinię. Tak czy inaczej, obydwa dania były bardzo smaczne!
Makaron z parmezanem |
Dorsz |
Dostępne były także dwa bardzo smaczne, hiszpańskie wina Esencia de Fontana - białe Chardonnay oraz czerwone Syrah.
Z mocnych alkoholi: Żubrówka, gin Beefeater oraz whisky Ballantine's.
Moje zestawiki (a przynajmniej te na zimno:) wyglądały następująco.
Muszę przyznać, że wszystko było ładnie podane, a do tego pyszne! Kieliszek natomiast nigdy nie był pusty, o co głównie dbał bardzo sympatyczny pan Marcin, który również chętnie służył radą, jeśli chodzi np. o warte odwiedzenia wrocławskie bary czy restauracje. W saloniku na kolacji jedynie brakowało mi jakiegoś deseru, chociaż nie wiem czy bym go jeszcze zmieścił... :)
Śniadanie w saloniku Executive Lounge
Śniadanie podawane jest w saloniku od 6:30 do 10:00. Ja wszedłem tutaj tylko na chwilę, porobić te kilka zdjęć, a śniadanie zjadłem w restauracji na dole. Wybór dań oczywiście mniejszy niż na pełnym śniadaniu, ale jak ktoś woli je skonsumować w bardziej kameralnej atmosferze, to nie powinien być zawiedziony.
Dostępny był m.in. łosoś, ser żółty i camembert, jeden rodzaj wędliny, płatki i musli do mleka czy pomidorki koktajlowe.
Poza tym jeszcze jakaś owsianka, sałatki warzywne i owocowe oraz jogurty.
Pieczywo oraz słodkie rogaliki, bułeczki i babeczki.Na ciepło dostępny był boczek i kiełbaski oraz jajecznica i pieczarki.
Do picia oczywiście herbata czy kawa z ekspresu oraz soki i zimne napoje.
Podsumowanie
Executive Lounge w DoubleTree Wrocław jest bardzo przyzwoitym salonikiem. Z jednej strony przypomina mi trochę ten w warszawskim Hiltonie (bardzo sympatyczna obsługa i dania na ciepło bardziej w stylu bufetowym, ale na szczęście bez mikroskopijnych talerzyków), a z drugiej też i ten w warszawskim DoubleTree - głównie bardzo ładną prezentacją dań.
Ogólnie fajnie, że Hilton otwiera nowe hotele właśnie z salonikami, szczególnie że w ich programie lojalnościowym nie jest trudno otrzymać do takowego dostęp, nawet niekoniecznie posiadając najwyższy status (chociaż podobno w DoubleTree Warsaw od jakiegoś czasu już tak dobrze nie jest).
Najlepszym hotelom we Wrocławiu wyrosła bardzo silna konkurencja, szczególnie że DoubleTree jako pewnie jedyny hotel na Dolnym Śląsku posiada Executive Lounge!
Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz