Pięciogwiazdkowy Sheraton Grand Kraków jest luksusowym, świetnie zlokalizowanym hotelem. Położony nad Wisłą, parę minut spacerem od Wawelu i równie blisko krakowskiego Starego Miasta.
Do niedawna był to "po prostu" Sheraton Kraków, ale kilka miesięcy temu dołączył on do jeszcze bardziej prestiżowej marki hoteli grupy Starwood - Sheraton Grand i jest teraz jednym z zaledwie 37 takich hoteli na świecie.
 |
| Zdjęcie zrobione sprzed wejścia do hotelu Sheraton Grand, z tego samego miejsca co kolejne. |
Hotel z zewnątrz wygląda raczej niepozornie. Jego fasada nawiązuje do dawnego Browaru Królewskiego, który stał w tym miejscu. Dopiero w środku uwagę przyciąga przechodzące przez wszystkie piętra hotelu atrium.
 |
| Hotelowa restauracja, w której podawane są też śniadania. |
Atrium widoczne jest z prawie każdego miejsca w hotelu. Nawet z otwartych korytarzy biegnących wzdłuż sporej części pokoi, tak jak w przypadku mojego pokoju Club Room o numerze 406. Wieczorami przy restauracji wykonywana jest na żywo muzyka fortepianowa, co stwarza bardzo przyjemny klimat w całym hotelu.
Pokój Club Room
Hotele marki Sheraton przeważnie kojarzą się (a przynajmniej mi) z eleganckim, ale już niezbyt nowoczesnym wystrojem wnętrz. Sheraton Grand Kraków przeszedł jednak w ostatnim czasie renowację wszystkich typów pokoi, nawet tych podstawowych, które teraz noszą nazwę Deluxe. Wszyscy goście nocują więc w nowych wnętrzach zaprojektowanych przez londyńskiego architekta
Alexa Kravetza.
Mój pokój wyglądał wręcz świetnie. Przestronny, utrzymany w jasnych barwach, z miękką wykładziną i przytulnym wystrojem. Zresztą nawet i podstawowe typy pokoi w tym Sheratonie Grand urządzone są w bardzo podobnym stylu oraz są zbliżonej wielkości.
Dużą część pokoju zajmowało ogromne i bardzo wygodne łóżko
Sheraton Signature Bed z efektownym, podświetlonym wezgłowiem. Pod oknem natomiast znajdował się szezlong.
 |
| Na łóżku czekała na mnie niespodzianka - pluszowy Smok Wawelski. :) |
Nie zabrakło także biurka nad którym wisiały grafiki z polskimi i krakowskimi akcentami.
Kontakty oraz wejścia USB znajdowały się po obydwu stronach łóżka.
Miły zestaw powitalny - list oraz spora dawka owoców, czekoladki czy truskawki w czekoladzie. Do tego ładnie opakowany prezent, z którego na pewno cieszą się szczególnie zagraniczni turyści - polskie słodkości w postaci ptasiego mleczka.
Bezpłatna woda mineralna oraz ekspres do kawy Nespresso, który jest na wyposażeniu pokoju Club.
Dobrze zaopatrzony minibarek:
Wszystkie pokoje Club mają widok albo na zakole Wisły albo na Zamek Królewski na Wawelu. Nie miałem niestety za dużo czasu na jego podziwianie, ale z mojego okna (które się, tak swoją drogą, nie otwiera) rozpościerał się taki oto piękny widok:
A z lewej strony nawet widać było kawałek Wawelu. :)
Łazienka
Łazienka w hotelu Sheraton Grand Kraków była raczej nieduża, ale wystarczających rozmiarów. Z wanną i dobudowanym do niej prysznicem z otwieraną, szklaną zasłoną i nowoczesną słuchawką natryskową Hansgrohe.
Bogaty zestaw kosmetyków typowych dla Sheratonów oraz akcesoria łazienkowe - w tym szczoteczka do zębów czy jednorazowa maszynka do golenia. W dodatku kolejny, tym razem gumowy Smok Wawelski... :)
Pod prysznicem natomiast dodatkowe żele oraz myjka do kąpieli.
Goście nocujący w pokoju typu Club otrzymują także bezpłatne pranie lub prasowanie jednej rzeczy na pobyt. Oprócz tego dostęp do
saloniku Club Lounge.
Sheraton Fitness
W hotelu znajduje się całodobowa, dobrze wyposażona siłownia.
Oprócz niej jeszcze nieduży basen czynny chyba do godziny 21:00, a w szatniach także i sauny suche.
Śniadanie
Śniadania w hotelu Sheraton Grand Kraków należą do bardzo bogatych. Każdy tam znajdzie coś dla siebie. Do picia: kawy z ekspresu, bardzo smaczne, świeżo wyciskane soki, wino musujące. Bardzo sympatyczna obsługa. Poniżej trochę przykładów dań na zimno.
Mój zestaw prezentował się następująco:
Oprócz dań na ciepło można było sobie także zamówić przygotowane na życzenie danie z jajek. Mój wybór początkowo padł na jajecznicę, ale po chwili namysłu zaryzykowałem pytanie o jajka po benedyktyńsku, bo nie widziałem ich w spisie dostępnych dań. Ale i z nim nie było problemu i po paru minutach przywędrowało do mnie to bardzo ładnie podane danie:
Jajka w koszulkach przygotowane idealnie, rozpływały się po przekrojeniu. Do tego pieczone pomidorki koktajlowe wraz z czosnkiem, trochę sosu holenderskiego oraz sporo bekonu pod którym ukryła się grzanka z ciemnego pieczywa. Całość po prostu rewelacyjna i zamówione trochę przypadkowo danie okazało się najlepszymi jajkami po benedyktyńsku, jakie do tej pory jadłem! :)
Na deser jeszcze wziąłem ciastka francuskie oraz świetne brownie. Skończył się już w dystrybutorze świeży sok pomarańczowy, więc dostałem tak ładnie podany:
Taras widokowy & Lounge Bar
Jeszcze pod koniec lutego nie był czynny, ale widzę, że od kilku dni jest już otwarty taras widokowy na dachu hotelu Sheraton Grand. Zlokalizowany jest tu także Lounge Bar, który musi być bardzo przyjemnym miejscem do spędzenia czasu! Koniecznie będę musiał jeszcze tu wrócić, a z baru/tarasu można podziwiać takie widoki:
Podsumowanie
Sheraton Grand Kraków jest komfortowym hotelem zdecydowanie zasługującym na swoją prestiżową markę. Dzięki świetnej lokalizacji jest idealny do zwiedzenia stolicy Małopolski. Przynajmniej jak już znajdziemy motywację do wyjścia z tak ładnego i przytulnego pokoju... :)
W
następnym poście opisałem swoje wrażenia z saloniku Club Lounge, do którego dostęp mają goście pokoju Club lub posiadający status Platinum w programie lojalnościowym Starwood Preferred Guest.
Noc w Sheratonie Grand Kraków spędziłem na zaproszenie hotelu, jednak zawarte w recenzji opinie są wyłącznie moje własne. :)
Kliknij, jeśli podobał Ci się wpis:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz